sobota, 11 stycznia 2014

See you soon

Kochane, kochani...
 Zawieszam bloga. Zauważyliście pewnie, że ostatnio rozdziały są bardzo rzadko i uznałam że to nie ma sensu. Co prawda do końca zostały jakieś... cztery, pięć rozdziałów do końca, ale... rozumiecie mnie, tak? Po prostu ostatnio popadam ze skrajności w skrajność, płaczę bez powodu, a nauczyciele zawalają nas kartkówkami. Pisałabym takie bzdury, że szkoda gadać. 
Więc - adios tak gdzieś do ferii - 
Całuję
Jak zawsze przepraszająca 
Serafino Ink Heart