Hej! Piszę do was z Zakopca. Jestem na koloni, jest pięknie, bla bla bla... przygotowałam dla Was miniaturkę oraz... mój rysunek Hermiony, choć nie filmowej.
Ach, wish you were here...
. A więc… oto zapowiedz bloga który zacznę
pisać jak skończę ten. Będzie on w pewien sposób… no dobra, bardzo, powiązany z
tym aktualnym. Mam nadzieje, że się spodoba, choć nie będzie w takiej formie
jak ta miniaturka.
Piosenka? One way or another, słodziaki:* http://www.youtube.com/watch?v=36mCEZzzQ3o
„1 września
2017 rok
Tak się cieszę,
że jadę do Hogwartu! Nie przesadzę, jeżeli powiem, że było to od zawsze moje
największe marzenie, ale trochę się boję. A co jeśli nie trafię do Gryffindoru?
Tata na pewno żartował, mówiąc, że wtedy mnie wydziedziczy. Bardziej martwi
mnie pamiętnik matki,, który znalazłam. Tam jest napisane… że tata w pewnym
momencie nie nadawał się do żadnego z domów, a mama… a mama została
przekierowana do Slytherinu. Boję się, pamiętniczku. Dalej pisała coś o jakiś
kołach, śmierci, różnych doświadczeniach jakie robiła i o chłopaku. Ale nie o
moim ojcu, wyobraź sobie, a pisze o tym jak bardzo go kochała. I wtedy zapis
urywa się na długo, aż po jakimś czasie… czekaj, zacytuję: „Zdecydowaliśmy, że
tak będzie lepiej. On mnie uzależnia, niszczy mi życie, choć jest najlepszym co
mnie w nim spotkało. A mamy pewne zobowiązania… On ma już wybraną żonę, ja…
wszyscy są pewni że wyjdę za Rona, zwłaszcza po tym sławnym uratowaniu mu
życia. Kłamstwa, wszyscy kłamią.” O co mamie mogło chodzić? Nie mogę sobie
przypomnieć imienia tego chłopaka…
Dobra, pamiętniczku już wiem. Nazywał
się Malfoy, Draco Malfoy. Jego syn właśnie wyszedł. Wydaje się fajny, ale mnie
on odpycha. Na Merlina, mógłby być moim bratem! Już się zaprzyjaźnił z Albusem.
Ja.. Nie chcę zostać sama, bez przyjaciół. A co jeśli on zabierze mi Albusa i
Roxanne?
Jestem już w dormitorium. W łóżku obok
mnie śpi tylko Flora Zabini. To bardzo fajna dziewczyna, zazdroszczę jej trochę
urody. Ale, pamiętniczku… Kiedy Abus stał się Ślizgonem, moje serce jakby
zamarło. Ale dopiero kiedy ja usiadłam na stołku, to było prawdziwym szokiem.
„ Slytherin!””
Takie bardzo krótkie, ale w końcu miniaturka :D Nie będę was przecież zamęczać.
I jeszcze moja Miona<3 Nie za dobra... ale jakoś ujdzie. Ma ten błysk:D
Tylko nie 1d, Marta, nie :(( serio, musiałaś? ;____;
OdpowiedzUsuńJa jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuńŚliczna ci ta Mionka wyszła.
Naprawdę ładna..
Miniaturka,, no cóż króciutka,
ale genialna :D
Pozdrowienia,
Rouse :*
nie tylko nie z ronem :(
OdpowiedzUsuń